Tytuł: Koniec Psot
Adres: http://koniec-psot-hp.blogspot.com/
Autorzy: AlohomoraTej
Data założenia: 1 stycznia 2022r.
Kategoria: ff potterowskie
Czas akcji: Era Huncwotów, rok 1976
Piąty rok nauki w Hogwarcie się skończył i wydawać by się mogło, że wszystko co złe już się wydarzyło. Jednak młodzież, której przyszło wykonać pierwszy krok w dorosłość w trudnych wojennych czasach, nawet nie mogła podejrzewać, że to co najgorsze dopiero przed nimi... Po długich wakacjach Lily Evans zmienia się nie do poznania i uporczywie stara się odciąć od swojej przeszłości, co nie jest wcale łatwe. Pragnie zmienić to, co ludzie myślą na jej widok, zapomnieć o wszelkich zmartwieniach i zdobyć stypendium. Niestety nie zdążyła jeszcze przywyknąć do tego, że w życiu nie wszystko idzie zgodnie z planem... Czy Lily uda się osiągnąć obrane przez nią cele? Kto jej w tym pomoże, a kto przeszkodzi? Czy to możliwe, że przyjaciel okaże się wrogiem, a wróg przyjacielem? I co z Jamesem Potterem?
Skąd pomysł na opowiadanie?
Historia ta jest dość skomplikowana i właściwie ciężko ją spisać. Koniec Psot z początku nosił inną nazwę i skryty był pod zupełnie innym adresem. A było to dawno temu... Moje pierwsze kroki z Huncwotami miały miejsce jeszcze na prehistorycznym Onecie, gdzie w 2013 roku tętniło fanfikowe serduszko. Długo to nie potrwało, bo cóż... zabrałam się do tego bez przygotowania. Głównym impulsem do założenia pierwszego bloga, była rzecz jasna cała saga Harry'ego Pottera, a kiedy wszystkie książki zostały już przeczytane, filmy znałam na pamięć, odkryłam opowiadania fanów. Trzeba przecież było jakoś sobie radzić z tym, że ta historia się skończyła, a fanfiki były jedynym ratunkiem. Chciałam stworzyć coś swojego, coś dobrego. Założyłam więc bloga o Lily Evans. I muszę się przyznać, że to opowiadanie nie było dobre, bardzo wtórne i schematyczne. Dokładnie takie samo jak wszystkie inne. Nie miałam na te postaci żadnego pomysłu, dlatego porzuciłam tamtego bloga i skupiła się na innych opowiadaniach. Ale chciałam wrócić... Obiecałam.
Wszystko przeniosło się na Bloggera i to tu na nowo narodził się potterowy światek. Tu również poznałam Vivian, dziewczynę, która tak jak ja, publikowała opowiadanie o Nimfadorze Tonks. I to chyba od niej się zaczęło. Odezwała się do mnie po tym, jak po raz kolejny kończyła czytać całą sagę i urządziła sobie maraton z Harrym. Po obejrzeniu wszystkich ośmiu filmów, nieprzespanej nocy i tonie popcornu domowej roboty, czuła mnóstwo energii i weny (podobno po kilkunastu godzinach bez snu człowiek zachowuje się jak pijany i to by wszystko wyjaśniało). Chyba każdy zna takie uczucie, które wręcz zmusza do działania. Wzięła wtedy kartkę, długopis, puściła jakąś losową playlistę i zaczęła tworzyć coś w rodzaju mapy myśli, nakreślać bohaterów, wydarzenia itd. Ale kiedy następnego dnia, spojrzała na to wszystko krytycznym okiem, cała energia wyparowała. Wtedy napisała do mnie.
Opisała mi cały swój pomysł, plan na akcję, postacie, a ja namawiałam ją do pisania, przy czym sama poczułam ogromną potrzebę by wrócić do Huncwotów. Pojawił się wspólny temat, zaczęłyśmy wymieniać się pomysłami, a one chcąc lub nie składały się w jedną całość. W ciągu naszych kilku rozmów, ułożyłyśmy sobie w głowach opowiadanie łączące w sobie nasze propozycje. Zrozumiałyśmy, że gdyby stworzyć z tego wszystkiego dwa oddzielne opowiadania, byłyby one w pewnym sensie puste. I nagle zrodził się pomysł współpracy, na który obie przystałyśmy z chęcią.
Chciałyśmy wprowadzić do opowiadania jak najwięcej postaci z kanonu, które zostały jedynie wspomniane, i nadać im jakiś charakter. A i do tych, którym poświęcono w książkach należytą ilość uwagi, dopisałyśmy to i owo.
Niestety współpraca nie trwała długo, biorąc pod uwagę niezbyt powalającą liczbę sześciu niepełnych rozdziałów. Jakoś tak nam się nie ułożyło, drogi się rozeszły, kontakt się urwał... Viv skończyła z Bloggerem, ja na nim zostałam, więc pozwoliła mi zrobić z naszym opowiadaniem, co tylko będę chciała. Ale potem i ja zniknęłam... Nawet nie pamiętam czemu, ale nie wchodziłam na żadne blogi przez trzy lata, a potem zdarzyła się pandemia i każdy z nas zaczął odkopywać swoje starocie. Pomysł stary, ale jary! Trzeba było w końcu coś z nim zrobić.
O czym opowiada Koniec Psot?
Właściwie o tym, o czym miało opowiadać Change over for us (tak właśnie nazywało się pierwotne opowiadanie) czyli o Erze Huncwotów. Głównym wątkiem ma być skomplikowana relacja Lily i Jamesa Potterów, którzy przeszli od nienawiści do miłości, ale nie tylko i zapewne ich związek nie będzie zawsze na pierwszym planie. Bo przecież mamy tyle postaci, o których w książkach padło może kilka zdań... Skupimy się więc na roczniku '60, do którego zaliczyłam sporo kanonicznych postaci. Będziemy obserwować, jak radzą sobie młodzi ludzie, którzy wkraczają w dorosłość w czasach niezwykle trudnych. Jak poradzić sobie z wojną, kiedy w głowie młodzieńcze uczucia i rozterki? Jak tak naprawdę postrzegana jest czystość krwi? Jak to się stało, że młodzi ludzie musieli wybierać między Śmierciożercami, a Zakonem Feniksa?
Czy pojawi się tutaj KANON? Oczywiście! Jeśli ktoś mnie kojarzy, to chyba wie, że z zamiłowaniem korzystam z wszelkich luk w fabule, które można wypełnić własnym pomysłem, ale koniec końców i tak wszystko jest zgodne z kanonem. Zazwyczaj... O wszelkich odstępstwach będę informować!
Jakie są moje plany?
Plany są wielkie! I nie wiem czy im podołam...
Akcja zaczyna się na szóstym roku naszej ferajny w Hogwarcie. Zgodnie z planami kończyć się ma w Noc Duchów '81. Czyli akcja obejmowałaby pięć lat. Dużo... Dlatego też planuję podzielić opowiadanie na części, zapewne również pięć. I każda z tych części będzie miała swój prolog i zapewne również epilog. Oprócz całego opowiadania, planuję również inne poboczne kwestie, które pomogą urozmaicić czekanie na kolejne rozdziały - Karty Postaci oraz inne dodatkowe strony, które będziecie mogli znaleźć w Mapie Huncwotów.
CZĘŚĆ I - wrzesień '76 - czerwiec '77 + retrospekcjeprolog - wywiad Mary do Proroka Codziennego (2005)epilog - notka od autora (2005)CZĘŚĆ II - wrzesień '77 - czerwiec '78 + retrospekcjeprolog - ,,Dziewczyna, która nie musiała zginąć" (1977)epilog - ,,Koniec Psot" (1978)CZĘŚĆ III - wrzesień '78 - czerwiec '79 + retrospekcjeprolog -epilog -CZĘŚĆ IV - wrzesień '79 - czerwiec '80 + retrospekcjeprolog - ,,Bones z krwi i kości"epilog -CZĘŚĆ V - wrzesień '80 - październik '81 + retrospekcjeprolog -epilog -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz